Pokój 6. Raquel,Dżaga,Sophie,Effy

Effy

- Tak, poprosze ... - powiedziałam rozkojarzona.

Raquel

Nalała do szklanki soku i podała Effy.
-Prosze.
Powiedziała upijając łyka ze szklanki.

Effy

- Dzięx. - powiedziałam.
- Skąd jesteś?

Raquel

-Z Mexico City. A ty?
Zapytała pijąc sok.

Effy

- Z Londynu. Fajne miasto. - wzruszyłam ramionami.

Raquel

-Nigdy tam nie była.
mruknęła.
- Byłam tylko w LA na pokazie mody.
Wstała z łóżka.
-Muszę iśc.
Powiedziała i wyszła z pokoju

...Dżaga...

Weszłam do pokoju. Zmyłam makijaż. Wykąpałam się. I poszłam spać.

...Dżaga...

Weszłam z Michaelem do pokoju.
-Zamknij oczy i nie otwieraj dopóki ci nie powiem. - powiedziałam i poleciałam do łazienki.

Michael

Zrobiłem tak jak mi kazano

...Dżaga...

Przebrałam się w łazience i zeszłam po schodach. stanęłam przed chłopakiem w sukni którą miała przygotowaną na bal :
- I Jak wyglądam ? -spytałam uśmiechając się. <wygląd:

>

Michael

Zatkało mnie - wooww - powiedziałem - przy mnie to gwiazdą będziesz - powiedziałem nie oparłem się i moja ręka znalazła się na jej pupie

...Dżaga...

-Ej przeginasz... że idziemy razem na ten bal to jeszcze nic nie znaczy...także trzymaj ręce przy sobie... -zaśmiałam się.

Michael

- AJ sory naprawdę tak SUPER wyglądasz że się nie mogłem oprzeć - zaśmiałem się - nie podobam Ci się? - zapytałem

Michael

Tak super wyglądasz na prawdę - rzuciłem i poszedłem

...Dżaga...

Przekręciłam oczami, przebrałam się . Włożyłam sukienkę do szafy i wyszłam.