Pokój 1. Roberta,Jose,Lupita

Cristian

- Chyba miałaś rację mówiąc że powinien oddalić się od Ciebie. Tak chyba będzie najlepiej dla Ciebie- odparłem.

Roberta

- To nie o mnie chodzi . To o Ciebie się martwię . - stwierdziłam odwracając się w jego stronę.

Cristian

- Ja naprawdę tego nie pojmuje. W jednej chwili mnie całujesz i mówisz że mnie kochasz a w drugiej mówisz coś zupełnie innego. W co ty ze mną grasz?- spytałem i usiadłem na jej łóżku. Zbliżyłem się do niej.

Roberta

- A co powiesz na to jak powiem ci że kocham was obydwu ? - pokręciłam z ironią w głosie głową gapiąc się w okno.

Cristian

- Kpisz ze mnie? To nie jest wcale zabawne- powiedziałem wstając i podszedłem do biurka.
- Powiedzmy że to rozumiem. Tylko problem jest taki, że ja Cię kocham, rozumiesz? Naprawdę- powiedziałem.

Roberta

- Może powinieneś poszukać innej dziewczyny ? Ja chyba nie nadaje sie na związek . - załamałam ręce.

Cristian

- Nie obchodzi mnie to. Ja nie chce innej bo kocham tylko Ciebie. Spójrz na mnie. Naprawdę chcesz bym znalazł sobie kogoś innego?- spytałem podchodząc do niej.

Roberta

- Muszę to przemyśle .. prosze zostaw mnie samą..

Cristian

- Tak, oczywiście. Do zobaczenia- pocałowałem ją w policzek i wyszedłem.

Roberta

Zamknęłam drzwi na klucz następnie wyjęłam z szafy walizkę i spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy , wyszłam z pokoju.

Roberta

Weszłam do pokoju zmieszana . Zdjęłam bluzkę i zaczęłam zakładać koszulę i krawat.

Roberta

Dokończyłam sie ubierać i wyszłam.

Roberta

Przyszliśmy.

Santos

No to pokazałem Robercie miejsce na krześle, ale daleko od lustra a sam wziąłem z szafki jakies kosmetyki do włosów, szczerze to nie wiedziałem do czego one służa ale szczegół - No to pierwsza fryzurka - powiedziałem i zabrałem sie do przerabiania jej fryzurki

Roberta

Usiadłam :
- Błagam Cię nie przeginaj..