Pokój 4. Liam,Nick,Jeremy

Liam

-A ty jesteś pustą lalką - złożyłem ręce na piersiach.

Ivy

- yy ? lalką ? pustą ? coś Ci się chyba chłopczyku pomieszało.

Liam

-No tak zapomniałem że ukrywasz coś w spodniach - uśmiechnąłem się sztucznie.

Ivy

- Skoro masz takie głupie twierdzenia,to sam sprawdź .. - Warknęłam.
- Boże,Ivy.. co ty gadasz! Opanuj się! - Pomyślałam patrząc na niego.

Liam

-Nie dzięki...może i mam miano gwałciciela ale nie krzywdzę kobiet - powiedziałem jej w oczy i poszedłem w drugi koniec pokoju.

Ivy

- Pewnie masz już mnie dość na dzisiaj.. - podeszłam do drzwi i patrzyłam na Liama.

Liam

-Nie no wiesz...zostańmy przyjaciółmi - prychnąłem z sarkazmem.

Ivy

- Super

z dupkami się nie przyjaźnię.

Liam

-A ja z blacharami - palnąłem

Ivy

- Debil - postawiłam torbę ,bo nie śpieszyło mi się żeby stąd wyjść.

Liam

Odpisałem na SMS i popatrzyłem na nią.
-Oo aż dziwne ze nie powiedziałaś czegoś typu "chrzań się" ...milczenie oznacza że trafiłem w sedno!

Ivy

- Co powiesz na to żeby cała szkoła dowiedziała się że.. jesteś seryjnym gwałcicielem ? Laughing

Liam

-A co ty na to żebym cię wyrzucił przez okno?

Ivy

- Nie podoba mi się pomysł,ale ten z tym gwałcicielem owszem.

Liam

-No i co? Grozisz mi? - uniosłem jedną brew.