Huśtawki

Cheryl

- no ... nie chcę abyś się mną bawił jak plastikową kukłą która nie ma uczuc czy też mózgu - stwierdziła

Cristiano.

-Nie będziesz - stwierdziłem całując dziewczynę .

Cristiano.

-Chce mi się pić. Idziemy do kawiarni ? - zapytałem .

Cheryl

- na pewno ? . - spytała .
- nie ... to ty idź do kawiarni a ja pójdę na basen . - westchnęła wstając .

Cristiano.

-Ok. Jeśli tak wolisz . - ucałowałem Cheryl i poszłem .

Cheryl

Westchnęła , po czym stąd poszła .

Cristiano.

Przyszedłem tutaj usiadłem na huśtawce i zaczołem pisać esy .

Cheryl

Cheryl przyszła tutaj , westchnęła zagryzając dolną wargę . - przeszkadzam ? . - spytała niepewnie .

Cristiano.

-Nie . - odpowiedziałem chowając telefon do kieszeni .
-Ślicznie wyglądasz - uśmeichnołem się do niej .

Cheryl

- dziękuję . - westchnęła , siadając na trawie .
- mogę Ci zadac głupie pytanie ?

Cristiano.

-Jeśli ty pytasz to napewno nie głupie . -uśmiechnołem się
-Pytaj .

Cheryl

- kochasz mnie ? . - spytała patrząc na chłopaka , po chwili spuściła głowę patrząc na trawę .

Cristiano.

Usiadłem obok Cheryl . Podniosłem jej głowe chytając za podbrudek :
-Jasne , że cię Kocham - powiedziałem i dałem jej delikatnego buziaka.
-A Ty mnie ?

Cheryl

- Kocham ... bardzo . - westchnęła , patrząc na chłopaka . Po chwili przytuliła się do niego .

Cristiano.

Przytuliłem ją .
-Dlaczego mnie o to zapytałaś ?