Mostek

Cheryl

Przyszła tutaj . Westchnęła , patrząc przed siebie .

Cheryl

Poszła .

Demi .

Przyszła . Oparła ręce o barierkę , patrząc przed siebie .

Cristian

Przyszedłem i oparłem się o barierkę. Zastanawiałem się nad wszystkim co ostatnio się wydarzyło w moim życiu.

Demi .

Zauważyła jakiegoś chłopaka . Popatrzyła na niego kątem oka , unosząc brwi .

Cristian

Byłem bardzo smutny z powodu Roberty. Czułem, że świat i życie zaczynają mi się walić.
Spojrzałem w bok i ujrzałem dziewczynę. Spojrzałem na nią ale nie miałem siły by udawać że jestem szczęśliwy.
- Cześć. Jestem Cristian- przedstawiłem się.
- Chyba jesteś tu nowa bo nigdy wcześniej jeszcze Cię tu nie widziałem.

Demi .

- hej ... miło mi ... Demi . - przedstawiła się . - tak ... nowa . - stwierdziła .

Cristian

- A co tu robisz taka sama?- spytałem robiąc kilka kroków w jej stronę.
- To jest raczej miejsce na przemyślenia a nie sądzę byś w pierwszych dniach po przybyciu do tej elitarnej szkoły, już miała ogromne kłopoty- odparłem.

Demi .

- hym ... aktualnie w tej szkole nie znam nikogo , no ... oprócz Ciebie . A z rodzicami się raczej szlajała nie bede - stwierdziła
- niby i tak ... ale tutaj jest najspokojniej .

Cristian

- To prawda to chyba najbardziej spokojne miejsce w tej szkole. No może jeszcze oprócz jednego- odparłem.
- Masz szczęście że masz rodziców. Niektórzy mają gorzej- powiedziałem smutnym głosem.
- Mam nadzieję że znajdziesz w tej szkole to czego szukasz i będziesz miała więcej szczęścia w miłości.

Demi .

Westchnęła , zagryzając dolną wargę . - niby i tak ... to dlatego jesteś taki e ... smutny ? ... jakieś potyczki miłosne ?

Cristian

- Tak to bardzo trudna sytuacja i nie wiem co robić. Moja dziewczyna nazywa się Roberta Pardo. Jest córką Almy Rey. Na pewno wiesz o kogo chodzi, prawda?- spytałem.
- No więc praktycznie od wczoraj jesteśmy razem tylko czuje że ona nadal kocha swojego byłego chłopaka, Diega i nie wiem jak mam się teraz zachować bo naprawdę ją kocham. Dlatego teraz cierpię i jestem smutny- odparłem.

Demi .

- aaa ... tak ... kojarzę . - stwierdziła .
- nie mam pojęcia co mam Ci powiedziec . Może wyznaj jej co czujesz i żeby wyraziła się jasno .

Cristian

- Wiesz chyba masz rację. W końcu i tak musimy sobie wszystko wyjaśnić. Miło mi było Cię poznać. Do zobaczenia, mam nadzieję- pocałowałem ją w policzek i wyszedłem.