Stara kanapa

Mia

Nikogo nie było na to liczyłam z kieszeni wyjęłam żyletkę zbliżałam się do żył

Selena

weszłam do magazynu za Mią. - Mia ! - krzyknęłam - Wiesz co robisz? Czy jesteś taka głupia? Chyba tak, bo jak byś nie była, to byś tego nie robiła, i zrozumiała, ze Miguel w końcu sobie o tobie przypomni !

Mia

- Nigdy sobie nie przypomni jestem głupia że myślałam że mnie nigdy nie zostawi - powiedziałam już przecinając żyły bałam się więc robiłam to delikatnie

Mia

Nikt nie zawiadomił karetki podcięłam sobie żyły straciłam przytomność z ręki lało mi się mnóstwo krwi

Roberta

Miałam przyjśćdo magazynu wszystko przemyśleć tymczasem zastałam tu Mię w kałuży krwi . Spanikowałam a z moich oczu lały sie łzy przybiegłam do niej i zadzwoniłam po karetkę.

Mia

Miałam włosy w krwi i prawie całe ubranie

Roberta

Po chwili przyjechała karetka pojechaliśmy do szpitala.

Mia

//Pojechaliśmy//

Selena

-Mia ! - krzyknęłam . Roberta z nią pojechała do szpitala, a ja poszłam do Miguela...