Zakątek pod schodami

Cheryl

Ocknęła się . - y ... hej ... - westchnęła , patrząc na dziewczynę - Cheryl . - przedstawiła się .

Roberta

- Roberta . - powiedziałam .
- Jesteś nowa ? - spojrzałam na nią.

Cheryl

- miło ... - westchnęła - tak ... niestety tak ...

Roberta

- I jak ci sie tu podoba ?

Cheryl

- jest beznadziejnie ... - jęknęła ... - pogubic się z niej można ... - mruknęła .

Roberta

- Fakt . Wolałabym żeby mnie tu nie było . - stwierdziłam

.Aylar.

Zchodziłam po schodach i usłyszałam rozmowę :
-Siema. Jestem Aylar . -powiedziałam witając się z 2 dziewczynami .

Cheryl

- też Ci się tu nie podoba ? - spytała , patrząc na dziewczynę - są tu może jakieś dobre drogi do ucieczki ?
- Cheryl . - westchnęła .

Roberta

- Cześć . Jestem Roberta. - powiedziałam . xd

.Aylar.

-W tej szkole jest aż tak źle ? - zapytałam i usiadłam obok dziewczyn.

Roberta

- Zależy dla kogo . Dla innych lepiej , dla drugich gorzej . Ja niestety należę do tych 2 . - zaśmiałam sie ironicznie.

.Aylar.

-Heh...ja jeszcze nie wiem. Ide pozwiedzać . -Zaśmiałam się i poszłam.

Cheryl

- nie chcę tutaj byc ... to niczym byc we więzieniu ... - jęknęła .
- dla mnie ? ... najgorzej na świecie - mruknęła , patrząc na .Aylar.

Roberta

- Dlaczego ? - spojrzałam na Cheryl.

Cheryl

- ogólnie ... chyba stąd zwieje ... i tak ten cały dyrektor jest tak fajtłapowaty że nie zauważy czy ktoś ubył czy przybył . - mruknęła , kiwając główką .

/ Mogę prosic o Apartament dla Cheryl xdd ?