Pokój 4. Liam,Nick,Jeremy

Roberta

- I vice versa . Ja też jestem nie do zniesienia . - uśmiechnęłam się . - wkladając sb róże we włosy .

Jeremy

- Ładnie Ci tak z tą różą - powiedziałem - No to jedna cecha wspólna, ale jak narazie po Tobie nie widać że jesteś jakaś nieznośna, aniołek po prostu - zachichotałem

Roberta

Podparłam go kolanem do ściany i przed ustami wydukałam mu patrząc głęboko w oczy :
- Nadal jestem aniołkiem ? xD

Jeremy

- Nie no znowu - popatrzyłem na nią, żeby mi litości trochę okazała - No to powiem tak, wygląd masz 100% anioła, ale te różki na głowie - powiedziałem - Niestety nie da się ich ukryć - dodałem

Roberta

Uśmiechnęłam sie do niego :
- Nie czaruj . - zaśmiałam sie nie odrywając sie od niego ;p

Jeremy

- No przecież nie czaruję, tylko fakty stwierdzam - powiedziałem bezradnie - No, ale teraz możesz mnie juz puścić - powiedziałem trochę przestraszony, bo nie chcę żeby mi znowu jakąś krzywde zrobiła

Roberta

- Spokojnie . Już późno więc chyba pójdę do siebie . - powiedziałam całując go lekko w usta . Wybiegłam . ^

Liam

Przyszedłem do pokoju. Usiadłem na łóżku i wyciągnąłem z kieszeni zdjęcie które zabrałem z domu. Wpatrywałem się w nie bez słowa.

Jeremy

Wszedłem, nie zauważyłem nawet chłopaka na łóżku zacząłem przeszukiwać swoje szafki bo nie wiedziałem gdzie telefon zostawiłem

Liam

Schowałem szybko fotografię pod kołdrę.
-Eeee hej ? - powiedziałam przyglądając sie facetowi.

Jeremy

- cześć - odparłem nawet nie spoglądając na niego

Liam

-Szukasz czegos? - zapytałem mimo ze było to oczywiste

Jeremy

- Taa... telefonu - powiedziałem po czym natknąłem się na niego - Już mam... a tak wogóle Jeremy jestem, skoro mamy razem dzielic pokój to wypada się przywitać - powiedzialem

Liam

-Racja... - kiwnąłem głową - Liam - odpowiedziałem - Wiesz co z Miguelem?

Ivy

Wpadłam tu myląc pokoje :
- O jezu , gdzie ja jestem ? Sorry ?