Kanapy

Lilly Latsis

Zignorowała Christiana, nie no będzie singielką a to wszystko przez te zdjęcia

Bree

-Stoi-powiedziała dając mu rękę.
-Bree-przedstawiła się.

Cristian

Nie rozumiałem obojętności Lilly.
- Czy coś się stało?- spytałem w stronę L.
- Mecz jest w niedzielę. Potem podeślę Ci bilet, zgoda?

Bree

-Ok, będę czekała.
-To może was zostawić? -zapytała, nie chciała się do nikogo wtrącać.

Lilly Latsis

- Hmmm jak ma na imie dziewczyna z fotki Christian co ?

Cristian

- Nie rozumiem co masz na myśli? Z jakiej fotki? Kompletnie nie rozumiem o co chodzi- powiedziałem już lekko zdenerwowany.
- Nie wychodź, Bree. Lilly na pewno się pomyliła- odparłem.

/muszę lecieć. będę za godzinkę/

Lilly Latsis

- Hmmm sam zobacz - powiedziala do niego pokazując mu fotke na stronie Plotkary

Lucia

Podeszłam bliżej nich,bo na jakimś zdjęciu które pokazywała nieznajoma mi dziewczyna byłam ja! Shocked

- Co to za zdjęcie ; o ?

Lilly Latsis

- Nie wiem wiem za to, że to cisza przed burzą

Lucia

- Ale

skąd ja się tam wzięłam?! Shocked

Bree

-Nie chcę się wtrącać, ale może to fotomontaż?

Lucia

- Możliwe,bo nie znam tego faceta.

Lilly Latsis

- Słyszałam o anonimach w tej szkole ale paparazzi tego nie słyszałam. Ale część zdjęć to na pewno nie fotomontaże

Lucia

- Ale to zdjęcie,to na pewno fotomontaż!

Lilly Latsis

- Ja narazie sie nie odezwe do swego chłopaka za tą fotke