Kanapy

Diego

- Uprzediłem cie, ta 5 osobą jest Gio. Musisz znaleźć jakąś dziewczyne - mówiłem nie patrząc na nią

Roberta

Zdenerwowana wyciągnęłam z torebki paczkę linków i zapaliłam jednego. ;d
- Niech ta pusta jeszcze dołączy i będzie 6.

Miguel

-Ja z chęcią napije się. Diego no ale kogo jeszcze?

Roberta

- A zapomniałam . Lupita jeszcze .

Bianca

Zauważyłam że na sąsiedniej kanapie siedzą osoby z mojej szkoły. Podeszłam do nich i przywitałam się. Znałam wszytkich oprucz tego blondyna.

Diego

- Odłóż to - zabrałem jej peta. - jest nas 5 razem z ta pustą, pijana jesteś ? - zapytałem.
- Nie wiem Miguel kogoś sie znajdzie.

Roberta

- Nie . - zaprzeczyłam zapalając nastepnego ;P

Miguel

-Okej, czyli jest 6. ... Ale nie wiadomo czy ta ów pusta się zgodzi.

Bianca

-Hej Rob, siema Migel-powiedziałam
-Hej....?-skieorwałam się do blondyna lecz nie znałam jego imienia.

Diego

- Jesteś okropna. - spojrzałem na nią.
- Teraz tylko nazwa.
- Diego jestem - uśmiechnełem sie do nowej znajomej.

Roberta

- Idę zatańczyć . - powiedziałam i poszłam na parkiet

Bianca

-Bianca-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
-Nie wiecie będzie może jeszcze ktoś ze szkoły?-spojrzałam na nich

Diego

- Patrz co ona wyprawia. - powiedziałem do Miguela patrząc na Roberte.

Miguel

-Bianca zatańczymy?

Diego

Wstałem i ruszyłem na parkiet.