Kuchnia

Diego

Wszedłem podtrzymując sie blatu.

Roberta

- Idź się połóż . - spojrzałam na niego.

Diego

- Zgłodniałem. Musze coś zjesc - otworzyłem lodówke.

Roberta

Z trudem powiedziałam do niego :
- Ugotować ci coś?

Diego

- Eh . Jakbyś mogła.

Roberta

- Usiądź . - powiedziałam oschle a sama zakręciłam się przy lodówce. W 10 minut sałatka i kanapki było gotowe . Podstawiłam mu je pod nos.

Diego

- Dziekuje. - Zaczełem jeść.

Roberta

Nie wiedząc co robić , myśleć stałam w kącie . Byłam przerażona tym wszystkim.

Diego

Skonczyłem jeść :
- dzieki było bardzo pyszne . - wstałem powoli odkładając naczynia do zlewu .

Roberta

- Nie ma za co .. chyba już pójdę . - powiedziałam spłoszona.

Diego

- nie, zostań - złapałem ją za reke.

Roberta

- Nie dotykaj mnie . - wyszeptałam .

/ lecę już , papa ;*

Diego

- wiem że po tym co sie stało boisz sie mnie. Ale nic ci nie zrobie - podszedłem do niej blizej. Staliśmy w kącie .

// Pa ;*

Roberta

- Nie podchodź do mnie . - powiedziałam odsuwając się od niego.